Wiersz miłosny Marii Szkapskiej pod tytułem Jam dla ciebie marna żona

Jam dla ciebie marna żona

Jam dla ciebie marna żona

I nie umiem ci dogodzić,

Nie tobiem ja przeznaczona,

Bo pod warkoczami — rogi

 

Na Łysą mi lecieć Górą,

O północy, w ciemną porę,

W burzy i piorunów grozie,

Na koźle albo na kozie.

 

Obiad ciężko mi gotować

I naczynia ciężko zmywać,

I dzieci do snu układać,

 

I po człowieczemu gadać.

Do księżyca bym zawyła!

Sosną w lesie bym objęła!

Przełożyła Janina Brzostowska