Wiersz miłosny Mariana Grześczak pod tytułem Czemuś się zamknęła w habicie
Czemuś się zamknęła w habicie
Marian Grześczak
Ten sznur jest granicą zwątpienia
szyja czeka na pocałunek czy na śmierć
Tamten sznur w węzełki ten w ziarenka
drewniane różańcowe różowe czarne
Powiedz mi mater dolorosa
gdzie jest twój różaniec z łez
październikowy
czy utopił się w morzach
czy oplótł nieżywe ręce
czy stał się granicą nocy
jak sznur gdy białą szyję ukocha
przed pocałunkiem wieczności
Powiedz mi mater dolorosa
od łez pokuty i powroza