Wiersz miłosny Mariana Piechala pod tytułem Gdzieście wy
Gdzieście wy
Marian Piechal
Gdzieście wy, nagłe i gwałtowne,
niby wiosennych wód rozlewy,
dawne wzruszenia, sny, nadzieje,
miłosne niepokoje, gdzie wy?
Dwie fotografie, parę listów,
liść winogradu — i to wszystko:
wyblakłe, zwiędłe, poszarzałe
dawnej miłości popielisko.
Patrzę na żużle martwych liter,
co resztek dawnych uczuć strzegą,
i odczytuję je jak świeże
ślady miłosnych stóp na śniegu.
Tymi śladami — widzę — biegnie
para młodziutka nieprzytomnie...
Ach, jak podobna ona do niej!
Ach, jak on podobny do mnie!