Wiersz miłosny Marzanny Bogumiły Kielar pod tytułem Mlecze, słoneczna żółć

Mlecze, słoneczna żółć

Mlecze, słoneczna żółć

pod rozpalającym się, spokojnym niebem

przejrzystość chwili pozwalająca dojrzeć

jak oddycha ziemia, jak lekko;

doskonały kulisty kształt, z którego nic nie wynika

 

— ledwie, ledwie trochę piękna, kwitnienie mleczy

i białych koniczyn na spadzistych łąkach, jak teraz

w niebieskawym, miękkim powietrzu.

I krew, noc otwarta i głodna.

A jeśli miłość, to rzadko, niechętnie

i jakoś tak obok nas.