Wiersz miłosny Meia Szenga pod tytułem Oczekiwanie

Oczekiwanie

Czemuż ten księżyc wciąż świeci tak jasno?

Oświetla storę nad moją pościelą.

 

Jest mi tak smutno, że nie mogę zasnąć,

Zgarniając suknię błąkam się bez celu.

 

Zostań spokojnie — mówił na rozstanie —

Jak tylko wrócę, skończy się udręka.

 

A teraz stoję samotnie pod drzwiami.

I komu mam powiedzieć, co mnie nęka?

 

Wracam do izby, jest mi jeszcze smutniej,

Rzęsiste krople padają na suknię.

Przełożył
Władysław Dulęba