Wiersz miłosny Nikosa Chadzinikolau pod tytułem Z dialogów (IV)

Z dialogów (IV)

Mężczyzna:

Jesteś najmłodszym źdźbłem zimy,

które chce być okiem wiosny.

Otwierasz ręce jak kuropatwa skrzydła,

gdy blask słońca ustokrotnia kosę.

Wiatr w twoich włosach przeczuwa młodość,

a moje wargi pachną kiełkującym słowem.

 

Kobieta:

Lubię,

gdy szukasz słowa,

a znajdujesz mnie.

Wtedy nie muszę chronić się w swoim oddechu.

I czas nie ma smaku roztartej łzy.