Wiersz miłosny Petera Maiwalda pod tytułem Będę wysłuchany

Będę wysłuchany

Powiedziałem: chmury,

zakryjcie ukochaną,

jeśli będzie jej za gorąco w słońcu.

Rzeko: rozdziel swe fale, gdy przyjdzie na brzeg.

Domy: przyjmijcie ją, gdy będzie zmęczona,

i stoły: dopuście ją do siebie.

Łąki: uwijcie jej bukiet

i ptaki: zaśpiewajcie jej pieśń,

gdy się zbudzi. Kamienie:

usuńcie się z drogi, którą będzie szła,

i góry: rozstąpcie się przed nią, gdy nadejdzie,

morza: przenieście jej ciało na kontynenty.

Miasta: bądźcie przyjazne.

Ludzie: kochajcie tę, którą ja kocham.

Powiedziałem. Teraz idź.

Nie bój się. Będę wysłuchany.

Przełożył
Jan Koprowski