Kiedy pies ma ukąsić, to warczy, pszczoła brzęczy, a dziewka tylko ślepiami błyśnie.

Pies, wesz i dziewczyna wojska się trzyma.

Łacniej wór pcheł upilnować niż jedną kobietę.

Nie o to ją bito, że chodziła w żyto, ale że w domu nie sypiała.

Kto bierze nadobną dziewicę, ten sieje dla wróblów pszenicę.

Kto dziewice chce widzieć, niech do Kolna jedzie.

Powiadają, że w Kolnie mieszkają prawice.

Nie chodź dziewczyno do dwora, bo wrócisz półtora.

Siedź panno w kącie, nie uszarpną cię.

Gdy dzieweczka to ją czesz, a gdy większa to ją strzeż, jak dorośnie zapłać komu, by ją zabrał z twego domu.

Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.

Kobieta bez zalotności, to kwiat bez woni.

Kobieta winna być jak herbata: słodka, delikatna i gorąca.

Kobieta, co się stroi do południa, od południa mało warta.

Nie pomoże bielidło, kiedy baba straszydło.

Kobieta czy kocha, czy nienawidzi - nigdy w miarę.

Kobiety te są najlepsze, o których najmniej mówią.

Jeszcze panna nie zna pana, a już randka rozbierana.

Kto lubi ubierać kobietki, tego one za to rozbierają.

W kobiecie wszystko może być doskonałością.

Kobieta jak cukierek: bez opakowania słodsza.

Kobiety nie bij nawet kwiatem.

Jak chłop kobietę przez dziesięć progów przewlecze, to dopiero będzie dobra.

Choć chłop bije i kopie, to najlepiej przy chłopie.

Jak kobieta idzie za mąż, to siedmiu diabłów pod pachą trzyma.

Jak ryba spomiędzy przynęt wybiera tę, która jej się podoba, tak też kobieta wybiera

spomiędzy wielu mężczyzn jednego.

Jedna lekkomyślna kobieta więcej kobiet zepsuje niż dziesięciu mężczyzn.

Każda kobieta dwa razy szaleje: kiedy się kocha i kiedy siwieje.

Strzeż się przed złymi kobietami, a nie wierz dobrym.

Do nieba żywcem będzie wzięty, kto pozna wszystkie kobiet wykręty.

Kobiecie i koniowi nigdy nie dowierzaj.

Ani na wsi, ani w mieście nie trzeba wierzyć niewieście.

Z przodu strzeż się kobiet, z boku unikaj karety,

konia z tyłu nie tykaj, a przed głupcem wszędzie zmykaj.

Lat piętnaście kiedy minie, nie ma co wierzyć dziewczynie.

I najmędrszego filozofa piętnastoletnia gąska w pole wyprowadzi.

Już mi minęło szesnaście latek, musze się wpisać w rejestr mężatek.

Kobieta ma tyle lat, na ile wygląda, mężczyzna - na ile się czuje.

Kobieta bez męża jest ni to, ni owo.

Robota kobiecka choć nieznaczna, ale smaczna.