Wiersz miłosny Roberta Herricka pod tytułem Na utratę kochanek

Na utratę kochanek

Kochane przez czas tak długi,

Odeszły jedna po drugiej:

Julia, jak kształtna statua;

Tuż za nią Safona czuła;

Antea o skórze gładkiej

Jak róży kremowej płatki;

Słodka Elektra też znika;

Mira o głosie słowika;

Korynna, bystra i śmiała,

Co z takim wdziękiem się śmiała;

Perylla — ślad po nich ginie;

Sam Herrick został jedynie,

Póki mu z żalu po pięknie

Straconym serce nie pęknie.

Przełożył
Stanisław Barańczak