Wiersz miłosny Ryszarda Daneckiego pod tytułem Rozstanie

Rozstanie

Na piachu przybrzeżnym maleńkich stóp ślady.

Bezwiednie ustawiam w te ślady swe stopy.

I idę. I idę. I nie mam powrotu.

Zginęły. Gdzieś w morzu. Nie znajdę. Przepadły.

 

Faluje toń morska wzburzone twe łono.

Szum morza krew w skroniach gdy szliśmy tu wczoraj.

Piach morski twarz twoja twarz łzami zroszona.

Policzki wilgotne. I gorzkie. I słone...

 

I może te ślady — nie ślad twego buta.

Lecz wiem już. Że koniec. Pojąłem. Dziś. Tutaj.