Wiersz miłosny Szymona Zimorowica pod tytułem Pomozja
Pomozja
Szymon Zimorowic
Do ciebie ja przez morze łez mych nie przebędę,
Choć w okręt z strzał serdecznych zbudowany wsiędę,
Choć Kupido na żagle da mi skrzydła swoje,
Chociaż Wenus sztyrować będzie nawę moje —
Bo wiatr mego wzdychania tak poburzył wody
I żal mój nagły także wzbudził niepogody,
Że niżeli na drugą nadziei mej stronę
Przyjadę, we łzach własnych, nieszczęsna, utonę.
Przeto ratuj, możesz-li, podaj obietnicę,
Daj słowo, którego się, tonąca, uchwycę;
A jeżeli w tej toni teskliwej zaginę,
Każ napisać na grobie, że przez twą przyczynę.