Wiersz miłosny Thomasa Campiona pod tytułem Kiedy do wtóru lutni korynna zaśpiewa

Kiedy do wtóru lutni korynna zaśpiewa

Kiedy do wtóru lutni Korynna zaśpiewa,

Głos jej w struny z ołowiu rześkie życie wlewa,

Tak czyste echa goniąc, że aż budzi przestrach,

Czy nie zaginie w niebios najwyższych rejestrach.

Lecz smutną pieśń Korynna śpiewa równie pięknie:

Dość jej westchnąć, a struna instrumentu pęknie.

 

Gdy zaś lutnię głos czuły wskrzesza lub uśmierca —

Czyż dziw, że włada życiem i mojego serca?

Jakoż, gdy piosnkę szczęścia Korynna mi śpiewa,

Duszę poi wiosenna radości ulewa;

Gdy zaś smutną pieśń nuci, czyni to tak pięknie,

Że dość jej westchnąć — struna serca mego pęknie.

Przełożył
Stanisław Barańczak