Wiersz miłosny Thomasa Carewa pod tytułem Argumenty na rzecz rozkoszy
Argumenty na rzecz rozkoszy
Thomas Carew
Jeśli to prawda, że w twym jasnym oku
Duch życia kona i wnet zgaśnie w mroku,
Jeśli czar, który w rysach dziś się jarzy,
Spełznie z wydanej na łup wieku twarzy,
Wtedy, o Celio, zbierajmy rozkoszy
Żniwo, nim żyzne pola Czas spustoszy.
Jeśli natomiast złote runo rośnie
W wieczystej, śniegów nie znającej wiośnie,
Jeśli, jak słońce, co nie rzuca cienia,
Wdzięków twych świeżość nigdy się nie zmienia,
Wtedy tym bardziej, Celio, zbierzmy żniwo,
Co, ledwie zżęte, znów odrasta żywo.
Tak czy siak, próżna jest Czasu fatyga,
Gdy czy to sierp swój, czy to skrzydła dźwiga.
Przełożył
Stanisław Barańczak