Odrzucenie
Thomas Stanley
Nie w tym mi szczęście — sądzę — sprzyja,
Że wzgarda twa nieczuła,
Wolność mi dając, kajdany rozbija
Tyrańskie, w któreś mnie zakuła;
Nie w tym, że zmierzchną twe płomienie:
Gdyż wiem, że to ja właśnie
Pierwej w popioły zimne się przemienię,
Nim blask urody twej przygaśnie;
I nie w tym szczęście widzę wcale,
Że dusza wolna, śmiała
Może dziś nowe czcić piękności — ale
W tym, żeś mnie nigdy nie kochała.
Jeśli to prawda, że w iskierce
Nie był ci nawet dany
Ów płomień, jestem przez srogie twe serce
Odrzucon tylko — nie wygnany.
Tracąc to, co już moje było,
Więcej czułbym boleści
Niż wpierw rozkoszy — tej, która tak miło
Duszę kochanka z rzadka pieści.
Tracąc zaś to, czego nie miałem,
Straciłem nader mało:
I w tym, że szczęścia nigdy nie zaznałem,
Szczęście mi — sądzę — dopisało
Przełożył
Stanisław Barańczak