O Natalio
Wacław Bojarski
Raz batalion Uderzenia,
kiedy walił poprzez wieś,
wychyliła się z okienka
panienka, panienka
w piersi twarda, w sercu miękka
i westchnienia ku nim śle.
Więc batalion Uderzenia,
kiedy walił poprzez wieś
śpiewał chórem, śpiewał chórem
na Natalii pięknej cześć:
O Natalio, o Natalio
Bez pamięci cię uwielbia nasz batalion.
O Natalio, o Natalio.
Pachniesz wiatrem, leśnym szumem i konwalią.
O Natalio, o Natalio.
To się musi skończyć raz —
wybierz wreszcie kogoś z nas.
O, potraktuj go na serio
i nad wdzięków twych imperium
zapanować komuś daj...
Panna dłonie załamała:
jak jednemu serce dam,
gdy się także kocham w reszcie —
ach, wierzcie mi, wierzcie:
w sercu swym batalion zmieszczę,
wszystkim wam całusa dam.
Więc batalion Uderzenia,
kiedy przeszedł poprzez wieś,
brzmiało echo, brzmiało echo
na Natalii pięknej cześć:
O Natalio...