Życie to męka,
Miłość to sen,
A jednak uwierz -
Ja kocham Cię!
Zabierz mnie, miły, z sobą daleko,
Tam, gdzie wschodzą gorejące słońca,
Gdzie rwąca miłość nad cichą rzeką
I gdzie wieczory długie bez końca.
Prowadź mnie, proszę, przez szczęścia bramy
Ręką za rękę, w ciszy, bez słowa,
Gdzie każdy ranek w szczęściu powstaje,
Gdzie życie zaczyna się od nowa.
Zabierz mnie, proszę, w bajeczne kraje,
Gdzie z gwiazd się sypią złote perełki,
A wśród nich oczy Twoje kochane,
A w oczach Twoich blasków iskierki.
One rozkruszą najtwardsze skały,
Zamienią serca w płonące róże
I z nich ułożą poemat cały,
Czytany w nocne sierpniowe burze.
Zabierz, lecz nie mów o tym nikomu,
Tam zwyciężymy wszystkie cierpienia,
W tamtej krainie i w naszym domu
Spełnią się wszystkie nasze życzenia.
Wokoło wszyscy śpią,
Gwiazdy bledną na niebie,
Czuję się taka samotna,
Bo brakuje mi Ciebie.
Wspomnij mnie, chłopaku drogi,
Gdy los splątał nasze drogi,
Gdy chwile szczęścia minęły
I czary miłości zginęły.
Pamiętaj o tej dziewczynie,
Która tak bardzo kochała
I miała jedyne życzenie,
By Twą na zawsze została!
W maleńkiej obrączce uczuć świat cały,
Miłość, obowiązek, wzniosłe ideały.
Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele
- Na całe życie włożona w kościele.
W nocy z soboty na niedzielę coś mi się śniło,
Że moje serce obok Twojego serca było.
Rano się budzę i myślę:
"Boże kochany, zamiast Twojego serca leżę koło ściany."
W przyjaźni więcej się mieści,
Niż miłość w sobie zawiera,
Bo przyjaźń wszystko oddaje,
A miłość wszystko zabiera.
Ty nie wiesz o tym: Gdy kocham Ciebie,
Czystym lśni złotem słońce na niebie,
Słowik w gęstwinie śpiewa goręcej,
W wodnej głębinie nieba jest więcej.
Miłość to sen,
A jednak uwierz -
Ja kocham Cię!
Zabierz mnie, miły, z sobą daleko,
Tam, gdzie wschodzą gorejące słońca,
Gdzie rwąca miłość nad cichą rzeką
I gdzie wieczory długie bez końca.
Prowadź mnie, proszę, przez szczęścia bramy
Ręką za rękę, w ciszy, bez słowa,
Gdzie każdy ranek w szczęściu powstaje,
Gdzie życie zaczyna się od nowa.
Zabierz mnie, proszę, w bajeczne kraje,
Gdzie z gwiazd się sypią złote perełki,
A wśród nich oczy Twoje kochane,
A w oczach Twoich blasków iskierki.
One rozkruszą najtwardsze skały,
Zamienią serca w płonące róże
I z nich ułożą poemat cały,
Czytany w nocne sierpniowe burze.
Zabierz, lecz nie mów o tym nikomu,
Tam zwyciężymy wszystkie cierpienia,
W tamtej krainie i w naszym domu
Spełnią się wszystkie nasze życzenia.
Wokoło wszyscy śpią,
Gwiazdy bledną na niebie,
Czuję się taka samotna,
Bo brakuje mi Ciebie.
Wspomnij mnie, chłopaku drogi,
Gdy los splątał nasze drogi,
Gdy chwile szczęścia minęły
I czary miłości zginęły.
Pamiętaj o tej dziewczynie,
Która tak bardzo kochała
I miała jedyne życzenie,
By Twą na zawsze została!
W maleńkiej obrączce uczuć świat cały,
Miłość, obowiązek, wzniosłe ideały.
Maleńka obrączka, a znaczy tak wiele
- Na całe życie włożona w kościele.
W nocy z soboty na niedzielę coś mi się śniło,
Że moje serce obok Twojego serca było.
Rano się budzę i myślę:
"Boże kochany, zamiast Twojego serca leżę koło ściany."
W przyjaźni więcej się mieści,
Niż miłość w sobie zawiera,
Bo przyjaźń wszystko oddaje,
A miłość wszystko zabiera.
Ty nie wiesz o tym: Gdy kocham Ciebie,
Czystym lśni złotem słońce na niebie,
Słowik w gęstwinie śpiewa goręcej,
W wodnej głębinie nieba jest więcej.