Jesień minęła, zima też minie,
Lecz moja miłość nigdy nie zginie.
Zegar już północ wolno wybija,
Lecz moja miłość ciągle nie mija.
Świeca dogasa, czas nudnie płynie,
A moja miłość trwa i nie ginie!
Jest was tysiące,
Tyś tylko jeden,
Nie kocham innych,
Lecz właśnie Ciebie.
Jestem szczęśliwa -
Sam o tym wiesz,
Bo kocham Ciebie,
Ty kochasz mnie!
Jesteś gwiazdą polarną,
Tą, która zawsze świeci.
Jesteś moją miłością,
Mym marzeniem dalekim.
Jesteś jak oddech ziemi zroszonej rannym deszczem,
Jesteś słońca promieniem, który świeci mi jeszcze!
Jesteś jak słowik, który do mnie co wieczór przylatuje,
Jesteś... I za to Ci dziękuję!
Jesteś latem mym i wiosną,
Roześmianą wciąż radością,
To Ty zimą i jesienią
Jesteś kwiatem i zielenią,
Tyś mym źródłem i strumieniem,
W Tobie gaszę me pragnienie,
Z Tobą wszystkie chwile dzielę:
Świątek, piątek i niedzielę.
Składam dzisiaj w Twoje ręce
Życie moje i... nic więcej!
Jesteś miły tak jak nikt,
Lubię ciepło oczu Twych,
Lubię nawet w deszcz
obok Ciebie iść
miastem, gdy się skrada zmierzch.
Jeszcze nie wiem, jaka będziesz,
Więc daleko szukam, wszędzie,
Twego cienia, Twego ducha,
Który może i mnie szuka.
Lecz nie dbam o Twoje wdzięki,
Twą urodę, Twoją modę,
Chcę, byś była miłą, czystą,
Sercem swoim - memu blisko!
Gdy Cię ujrzę, wstrząsu doznam,
Bo na pewno Ciebie poznam
I się spełnią me marzenia:
Będziesz moją bez wątpienia!
Będę starał się uparcie,
By miłości naszej nić
Lecz moja miłość nigdy nie zginie.
Zegar już północ wolno wybija,
Lecz moja miłość ciągle nie mija.
Świeca dogasa, czas nudnie płynie,
A moja miłość trwa i nie ginie!
Jest was tysiące,
Tyś tylko jeden,
Nie kocham innych,
Lecz właśnie Ciebie.
Jestem szczęśliwa -
Sam o tym wiesz,
Bo kocham Ciebie,
Ty kochasz mnie!
Jesteś gwiazdą polarną,
Tą, która zawsze świeci.
Jesteś moją miłością,
Mym marzeniem dalekim.
Jesteś jak oddech ziemi zroszonej rannym deszczem,
Jesteś słońca promieniem, który świeci mi jeszcze!
Jesteś jak słowik, który do mnie co wieczór przylatuje,
Jesteś... I za to Ci dziękuję!
Jesteś latem mym i wiosną,
Roześmianą wciąż radością,
To Ty zimą i jesienią
Jesteś kwiatem i zielenią,
Tyś mym źródłem i strumieniem,
W Tobie gaszę me pragnienie,
Z Tobą wszystkie chwile dzielę:
Świątek, piątek i niedzielę.
Składam dzisiaj w Twoje ręce
Życie moje i... nic więcej!
Jesteś miły tak jak nikt,
Lubię ciepło oczu Twych,
Lubię nawet w deszcz
obok Ciebie iść
miastem, gdy się skrada zmierzch.
Jeszcze nie wiem, jaka będziesz,
Więc daleko szukam, wszędzie,
Twego cienia, Twego ducha,
Który może i mnie szuka.
Lecz nie dbam o Twoje wdzięki,
Twą urodę, Twoją modę,
Chcę, byś była miłą, czystą,
Sercem swoim - memu blisko!
Gdy Cię ujrzę, wstrząsu doznam,
Bo na pewno Ciebie poznam
I się spełnią me marzenia:
Będziesz moją bez wątpienia!
Będę starał się uparcie,
By miłości naszej nić