Wiersz miłosny Wiesława Malickiego pod tytułem Zapis losu
Zapis losu
Wiesław Malicki
Śmierć tak nie otwiera oczu jak miłość
Dokąd biegniesz Ofelio
Jak węże czają się nenufary
Na twoich dłoniach
podobnych do konwalii
nie było noża ani krwi
A w tobie dzwony dzwoniły
chichotały gwiazdy odlatywał ptak
w skroniach gasł ogień
Kulawa nadzieja piła grog w gospodzie
Po dwóch kroplach czułości
wybrałaś wieczność