Wiersz miłosny Włodzimierza Majakowskiego pod tytułem Ty
Ty
Władimir Majakowski
Przyszłaś,
rzeczowo
spod ryku,
spod wzrostu
spojrzeniem
wyłowiłaś po prostu chłopczyka.
Wzięłaś,
zabrałaś serce,
po prostu
zaczęłaś się bawić
jak piłeczką dziewczynka.
A każda
jakby przed smokiem w panice:
tu damy przykuło,
a tu pannice:
"Takiego kochać?
Szkoda na żer jej!
Chyba poskromicielka!
Chyba z menażerii!"
A ja się raduję.
Niewoli
niewiele!
Ze szczęścia głowę tracąc
wokoło
skakałem,
tańczyłem indiańskie wesele,
tak było mi lekko,
tak wesoło.
Z poematu "Kocham"
Przełożył z rosyjskiego
Adam Pomorski