Wiersz miłosny Wojciecha Kądzieli pod tytułem Kiedy z brakiem zostaję pamięć

Kiedy z brakiem zostaję pamięć

Jolancie

 

Kiedy z brakiem zostaję pamięć mnie obleka

Kotwiczy w cudzych kątach i mgnienia odcina

Zasnuwam więc źrenice aby jednym dreszczem

Spalonej eon skóry strząsnąć w przeddzień święta

 

Kiedy brak mi zostawiasz — ja czas spędzam z tronu

Niepełen istnienia bo znikąd...

Spoglądam i jeśli ośmielam się widzieć

W horyzont już wiadomy zbiegają się światy