Wiersz miłosny Zofii Trzeszczkowskiej (Adama M-Skiego) pod tytułem Usta

Usta

 

Usta, usta purpurowe

Co za czar z was tchnie?

Wy, łagodne i surowe,

I natchnione i zmysłowe —

Usta, usta purpurowe,

Czemu o was śnię?

 

Róża wznosi krasną głowę,

Rój pszczół ku niej mknie.

Chcą nektary pić miodowe

W krótkie, letnie dni czerwcowe —

Usta drogie, purpurowe,

Czemu o was śnię?

 

Tam, gdzie Ganges wre spieniony,

Rośnie dziwny kwiat:

Ledwo dotknie mu korony,

Ginie owad pochwycony.

Usta! do was przytulony,

Konałbym tak rad!

 

Usta, widok wasz oszala!

Błogi, kto was tknie;

Lecz ten męki czuł Tantala,

Komu żądza pierś przepala,

A on, patrząc wiecznie z dala,

Znał was tylko w śnie.