Wiersz miłosny Adama Asnyka pod tytułem Przestroga

Przestroga

Ty, lube dziewczę, masz duszę tkliwą,

Co się pięknością wszelką zachwyca;

Jednak ci radzę: chcesz być szczęśliwą,

To za mąż idź za szlachcica!

 

Poetyckiego nie bierz kochanka!

Poezja w życiu — to ból i troski;

Ty przede wszystkim jesteś szlachcianką,

Trzeba ci z mężem i wioski.

 

Bardzo rozsądnie robi twa matka

Łamiąc kaprysik twój idealny...

Miłość — to jakaś ciemna zagadka,

Majątek — ten jest widzialny!

 

Przeminie wiosna rozkosznych wrażeń

I sny przeminą, którymi żyjesz,

I śmiać się będziesz z dziecinnych marzeń,

Skoro troszeczkę utyjesz!

 

I będziesz wdzięczną swej matce potem,

Na bal w poczwórnej jadąc karecie,

Żeś zaślubiła worek ze złotem,

Dawszy odkosza poecie.