Wiersz miłosny Adama Mickiewicza pod tytułem Ekskuza

Ekskuza

Nuciłem o miłostkach w rówienników tłumie;

Jedni mię pochwalili, a drudzy szeptali:

"Ten wieszcz kocha się tylko, męczy się i żali,

Nic innego nie czuje lub śpiewać nie umie."

 

"W dojrzalsze wchodząc, lata przy starszym rozumie,

Czemu serce płomykiem tak dziecinnym pali?

Czyliż mu na to wieszczy głos bogowie dali,

Aby o sobie tylko w każdej nucił dumie?"

 

Wielkomyślna przestroga! — wnet z górnymi duchy

Alcejski chwytam bardon, i strojem Ursyna

Ledwiem zaczął przegrywać, aż cała drużyna

 

Rozpierzchła się unosząc zadziwione słuchy;

Zrywam struny i w Letę ciskam bardon głuchy.

Taki wieszcz jaki słuchacz.