Wiersz miłosny Adama Mickiewicza pod tytułem Nieuczona twa postać

Nieuczona twa postać

Nieuczona twa postać, niewymyślne słowa,

Ani lice, ni oko nad inne nie błyska,

A każdy rad cię ujrzeć, rad posłyszeć z bliska;

Choć w ubraniu pasterki, widno, żeś królowa.

 

Wczora brzmiały i pieśni, i głośna rozmowa,

Pytano się o twoich rówiennic nazwiska,

Ten im pochwały sypie, inny żarty ciska;

Ty weszłaś, — każdy święte milczenie zachowa.

 

Tak śród uczty, gdy śpiewak do chóru wyzywał,

Gdy koła tańcujące wiły się po sali,

Nagle staną i zmilkną; każdy zapytywał,

 

Nikt nie wiedział, dlaczego w zadumieniu stali.

"Ja wiem, rzecze poeta, anioł przelatywał"

Uczcili wszyscy gościa, — nie wszyscy poznali.