Wiersz miłosny Aleksandra Błoka pod tytułem Z ludźmi w żadną nie wejdę

Z ludźmi w żadną nie wejdę

Z ludźmi w żadną nie wejdę rozmowę,

Zlęknę się odmowy i pochwały

I jedynie przed Tobą odpowiem

Za to, żem przez żywot milczał cały.

 

Ja milczących najlepiej rozumiem,

Kocham tych — żarliwie słuchających:

Za słowami — za zgiełkliwym szumem

Budzi się Duch Jaśniejący.

 

Wejdę sam na milczenia święto,

Twarzy mej nie poznają w ciemności.

Ale we mnie tajną wiedzę zaklęto

O bezkresnej dla Ciebie miłości.

Przełożył
Mieczysław Jastrun