Wiersz miłosny Aleksandra Nawrockiego pod tytułem Róża
Róża
Aleksander Nawrocki
(zamiast erotyku)
Powietrze ciemnieje oddychając Tobą —
pani milcząca wśród pulsowań czasu,
odpychasz wieczór ręką i w tym geście
zastygłym jesteś jak ciężar pytania.
Ptaków w twych włosach
wołanie zza rzeki
i dziewcząt uśmiech pąsowy, opadłych
jak jasne deszcze w chciwe usta ziemi.
Różo, spokojnym igliwiem
świtów rzeźbiona,
z białych brzegów lata
morze błogosław i łagodny kamień —
sypkiego życia dwa piękne ramiona.