Wiersz miłosny Andrzeja Juliusza Sarwy pod tytułem coś się wypełnia

coś się wypełnia

coś się wypełnia

coś staje się wreszcie

nie dam ulecieć

w sny i urojenia

tej treści która

unicestwia beztreść

niedomarzenia

 

coś się już stało

coś dopiero stanie

dzień w szarej Wiśle

utonie

piasek na ścieżce

wpół urwane zdanie

i cień koło mnie...