Wiersz miłosny Anny Czarnockiej-Grzelak pod tytułem Erotyk

Erotyk

A jednak...

rozwiał błękitne włosy

po różowym niebie

zielonym słońcem

liczył kamienie

Ogłupiałe kwiaty

pachniały muzyką

aż tak...

że ślimak w szalonej rumbie

rozebrał z kropek biedronkę

czy to możliwe

a jednak...

widziałam to

przez jedną chwilę

gdy mówiłeś... kocham.