Wiersz miłosny Anonima pod tytułem Zachodni wietrze

Zachodni wietrze

Zachodni wietrze, zbudźże się wreszcie,

Deszczykiem roztop śnieg!

O Chryste Panie, z miłą na sianie

Tak bym znów sobie legł!

Przełożył
Stanisław Barańczak