Wiersz miłosny Antoniego Lange pod tytułem Pieśni o pocałunkach

Pieśni o pocałunkach

I

 

Każdem marzeniem,

Każdem westchnieniem,

I każdą moją tęsknotą —

Myśli wyrazem,

Wspomnień obrazem,

Każdą nadziei pieszczotą;

Każdym oddechem,

Każdym uśmiechem

I każdem kolan ugięciem;

Każdem spojrzeniem —

Słowem a tchnieniem

I każdem ręki dotknięciem;

Wszystkiem, co śniłem,

Wszystkiem, czem żyłem,

Wszystkiem na ziemi i w niebie;

Kochanko moja,

Wybranko moja —

Wszystkiem — jam całował ciebie! —

 

II

 

Luba, jam całował

Jasne twoje oczy,

Wargi twe różane,

Pukle twych warkoczy.

Całowałem śnieżne

Czary twego łona,

Białe twoje ręce,

Białe twe ramiona.

Całowałem ciebie

W skromnej twej świetlicy;

Całowałem w parku

Samotnej ulicy.

Pośród pól złocistych,

Pośród łąk zielonych,

Śród gajów cienistych.

Całowałem ciebie,

Gdy wschodziło słońce,

Całowałem ciebie

W południa gorące.

O wieczornej zorzy

I śród nocy ciemnej,

Gdy anioły lecą,

Dzwoniąc psalm tajemny.