Wiersz miłosny Antonia Machado pod tytułem Uciekająca i wiecznie

Uciekająca i wiecznie

Uciekająca i wiecznie

niedaleka, czarnym płaszczem

źle zakrywszy pogardliwy

wyraz twojej twarzy bladej,

nie wiem, dokąd śpieszysz, kędy

twa czysta piękność przystani

szuka w nocy, ani jakie

pod powieką sny zatajasz

i kto niegościnnej twego

łoża uchylił kotary.

 

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

 

Wstrzymaj swój krok, nieuchwytna

piękności, wstrzymaj go dla mnie.

 

Całować chciałbym ten smutny,

ten gorzki kwiat, twoje wargi.

Przełożył
Janusz Strasburger