Wiersz miłosny Bogusława Adamowicza pod tytułem Noc taka piękna

Noc taka piękna

Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada,

Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną,

Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada...

Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?...

 

Tam, w ogrodzie dwie lilie zakochane rosną,

Woń rozkoszna z kielichów pochylonych płynie...

Tam, za rzeką, dwa głosy nucą pieśń miłosną,

Tęskne echo po wodnej ściele się równinie...

 

Pieśń zamilkła... Cyt... Słyszę plusk płynącej łodzi...

Łódź przemknęła i znikła, w łódce — ludzi dwoje...

Od szpaleru woń lilij rzewna mię dochodzi...

Milczą brzegi, drżą gwiazdy, lśnią przejrzyste zdroje.

 

Fala błyska i gaśnie... Lekki wietrzyk wzdycha,

Las się budzi, szmer bieży w jego głąb tajemną...

Wietrzyk ustał, szum zamilkł... Noc tak jasna, cicha,

Noc tak błoga... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?!...