Wiersz miłosny Bolesława Leśmiana pod tytułem Ty przychodzisz jak noc majowa

Ty przychodzisz jak noc majowa

Ty przychodzisz jak noc majowa...

Biała noc, noc uśpiona w jaśminie...

I jaśminem pachną twe słowa...

I księżycem sen srebrny płynie...

Kocham cię...

 

*

 

Nie obiecuję ci wiele...

Bo tyle co prawie nic...

Najwyżej wiosenną zieleń...

I pogodne dni...

Najwyżej uśmiech na twarzy...

I dłoń w potrzebie...

Nie obiecuję ci wiele...

Bo tylko po prostu siebie...

 

*

 

Kocham cię jak powietrze.

Jak dziurę w starym swetrze.

Jak drzewo na polanie...

Po prostu kocham cię... kochanie.

 

*

 

Czy pozwolisz, ze ci powiem...

W wielkim skrócie i milczeniu...

Że ci oddam i otworzę...

W ciszy serc, w potoków lśnieniu...

Słowa dwa przez sen porwane...

Przez noc ukryte... przez czas schwytane...

Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,

dwa proste słowa....kocham cię.