Wiersz miłosny Charlesa dOrleansa pod tytułem Usta twe uśmiechnięte i oczęta szare

Usta twe uśmiechnięte i oczęta szare

Usta twe uśmiechnięte i oczęta szare,

Ramiona twoje smukłe, krągłą pierś oboję,

Dłoń gładką, drobną stopę, wszystką postać twoję

Czczę, bo mi dają miłość, nadzieję i wiarę.

Czy za morze odpłyniesz, czyś jest o mil parę —

Wspominając twe wdzięki, ból serdeczny koję:

Usta twe uśmiechnięte i oczęta szare,

Ramiona twoje smukłe, krągłą pierś oboję.

Bądź przeto miłosierna na swą boską miarę,

Ukaż mi się, gdy w smętnym opuszczeniu stoję,

Ukaż to, czym chcę żywić wspominanie moje

Aż po dzień, gdy śmierć w sercu zasunie kotarę:

Usta twe uśmiechnięte i oczęta szare,

Ramiona twoje smukłe, krągłą pierś oboję.

Przełożył
Stanisław Barańczak