Wiersz miłosny Charlesa Viona de Dalibran pod tytułem Składałem wiersze życie całe

Składałem wiersze życie całe

Składałem wiersze życie całe

I całe życie miłowałem,

Lecz weny mojej wyschły zdroje

I serce teraz już nie moje.

 

Panie jasności i istnienia,

Dumny, pragnąłem iść za tobą.

Roiłem też, że me marzenia

Nigdy nie staną się żałobą.

 

Gdym dziś starości podłej blisko,

Tysiąc utrapień jak mrowisko

Osacza życie z wszystkich stron.

 

Podli to zdrajcy: Feb i Amor,

Niech się me wiersze świadkiem staną,

Że to nienawistnicy są.

Przełożyła
Jadwiga Dackiewicz