Wiersz miłosny Christiana Lavant pod tytułem Stary śnie, gdzieś podział swoich

Stary śnie, gdzieś podział swoich

Stary śnie, gdzieś podział swoich synów?

Młodych, silnych synów ci potrzeba,

takich chłopów, co więcej potrafią

niż wejść tylko i lampę zagasić.

 

Jeden niech przy lęku moim legnie,

drugi niech klęknie na mej tęsknocie,

mocne pięści niechaj mają obaj,

by sąsiadów żaden krzyk nie doszedł.

 

A cóż chcesz mi w oczy sypnąć? Piasek?

Śmiechu warte! — ja całą pustynię

oddać mogę ci chętnie dla oczu,

którym taka ilość już wystarczy.

 

Moje oczy — wiesz? — dwa ognia słupy,

kiedyś od nich niebo zapłonie!

Tylko przedtem wyspać bym się chciała.

Stary, stary, czy ty nie masz synów?

Przełożyła Maria Kurecka