Wiersz miłosny Davida Herberta Lawrenca pod tytułem Bliscy sobie

Bliscy sobie

Czy moja miłość nic cię nie obchodzi? spytała gorzko.

 

Wręczyłem jej lusterko i odparłem:

Proszę kierować tego rodzaju pytania do właściwej instancji!

Proszę przesyłać wszelkie petycje pod adres zarządu!

We wszelkich sprawach emocjonalnych większej wagi

proszę zwracać się bezpośrednio do najwyższego organu władzy! —

Z tymi słowami wręczyłem jej lusterko.

 

I roztrzaskałaby je o moją głowę,

ale mignęło jej przed oczami jej własne odbicie:

zamarła na dwie sekundy jak urzeczona,

tak że zdążyłem uciec.

Przełożył
Stanisław Barańczak