Wiersz miłosny Dylana Thomasa pod tytułem Nagrobek mi powiedział, kiedy zmarła

Nagrobek mi powiedział, kiedy zmarła

Nagrobek mi powiedział, kiedy zmarła.

Jej dwa nazwiska zatrzymały mnie w milczeniu.

Dziewczyna poślubiona na wieczny spoczynek.

Poślubiona w tej ulewnej okolicy,

O którą kiedyś trafem zawadziłem;

Poślubiona, zanim uzyskałem słuch,

Zanim w odłamku lustra mogłem ujrzeć

Deszcz, który mówił przez jej chłodne serce,

I słońce zabite w jej twarzy.

Nic więcej ciężki kamień mi nie powie.

Przedtem leżała na czyimś posłaniu

Z zatopioną we włosach dłonią,

Albo ów dżdżysty język odpychał ją wstecz

Poprzez lata demonów i niewinne zgony

Aż do pokoju tajemnego dziecka.

Słyszałem później wśród ludzi: płakała,

Że jej ubrane w biel ciało jest nagie,

A jej czerwone usta scałowano w czerń,

Płakała w bólu, z grymasem cierpienia,

Szarpana szlochem, choć uśmiech drżał w oczach.

 

Ja, który w przyśpieszonym filmie

Widziałem śmierć i tę bohaterkę szaloną

Raz w życiu napotkaną na cmentarnym murze,

Usłyszałem, jak mówi przez szczerbaty dziób

Swego strażnika, kamiennego ptaka;

Umarłam, zanim pora snu nastała,

Lecz wyło moje łono

I moim nagim upadkiem poczułam,

Jak targa się w płomieniach zmierzwiona, czerwona głowa

I ukochany potop jego włosów.

Przełożył
Stanisław Barańczak