Wiersz miłosny Edwarda Estlina Cummingsa pod tytułem W górę w ciszę w zieloną

W górę w ciszę w zieloną

w górę w ciszę w zieloną

ciszę z białą ziemią w środku

 

będziesz (pocałuj mnie) szła

 

w dal w poranek w młody

poranek z ciepłym światem w środku

 

(pocałuj mnie) będziesz szła

 

naprzód w słońce w czyste

słońce z jędrnym dniem w środku

 

będziesz szła (pocałuj mnie

 

w dół w twoją pamięć w twoją

pamięć i pamięć i pamięć

 

będę) pocałuj mnie (szedł)

Przełożył
Stanisław Barańczak