Wiersz miłosny Egipskiej poezji miłosnej pod tytułem Howet druga

Howet druga

Brat uwiódł serce moje głosem,

sprawił, że niemoc mnie złożyła.

 

Choć jest sąsiadem mojej matki,

nie umiem wybrać się do niego.

Matka ma słuszność ostrzegając:

"Przestań się wciąż oglądać za nim."

 

Lecz serce cierpi na myśl o nim,

bo jego miłość mnie porwała.

"Popatrz, on taki nierozumny."

Ale — ja jestem taka sama.

 

On nie wie, że go ściskać pragnę

i by mej matce przysłał swatów.

Bracie, niech z tobą być mi każe

Złota bogini, pani niewiast. .

 

Przyjdź, niechaj widzę twą urodę,

ojciec i matka niech się cieszą,

niechaj cię sławią wszyscy ludzie,

niechaj cię zgodnie sławią, bracie.

Z egipskiego przełożył
Tadeusz Andrzejewski