Wiersz miłosny Egipskiej poezji miłosnej pod tytułem W dół rzeki płynę dużym promem

W dół rzeki płynę

W dół rzeki płynę dużym promem

wśród rytmicznego wiosłowania,

mam wiązkę trzciny na ramieniu.

 

Skoro przybędę do Onch-towe,

powiem do Ptaha, pana prawdy:

"Niech siostra będzie u mnie w nocy.

 

I oto rzeka jest jak wino,

a Ptah — jak trzcina u jej brzegu,

Sachmet — to wodne jest listowie,

Jadit — to lotosowe pąki,

a Nefer-Tum — to kwiat lotosu.

 

Gdy siostra moja jest wesoła,

kraj cały lśni od jej urody.

Memfis — to czara z pachnidłami

przed Pięknolicym ustawiona.

Z egipskiego przełożył
Tadeusz Andrzejewski