Wiersz miłosny Elżbiety Szemplińskiej pod tytułem Radość
Radość
Elżbieta Szemplińska-Sobolewska
Jak cudownie oczu dotknąć się oczami,
nad głowami twe spojrzenie wzrokiem chwytać...
I jak strasznie! Jakbyś zajrzał do otchłani —
tak w powietrzu, jak na skrzydłach, się spotykać.
Jakby skrzydła nam wyrosły dziś u ramion I
A nikt nie wie, wycieczka, herbata...
Jak cudownie i jak strasznie nad głowami,
jak dwa duchy tak pod niebem razem latać.
Cóż że ledwie od wczoraj się znamy,
żeśmy pięciu słów nie zamienili —
chmurom, by się poznały z błyskawic,
jeszcze krótszej potrzeba chwili.
Gdybyż można ją zatrzymać! Nie iść dalej
w Niewiadome, ku szczęściu i męce —
Gdybyż można wiecznie latać tak wspaniale!
I nic więcej, i nic więcej, i nic więcej...