Wiersz miłosny Fiodora Tiutczewa pod tytułem Wczoraj wśród marzeń czarodziejskich

Wczoraj wśród marzeń czarodziejskich

Wczoraj wśród marzeń czarodziejskich,

Kiedy ostatnim swym promieniem

Księżyc rozjarzył twoje rzęsy,

Grążąc w spóźnione cię uśpienie,

 

Milczenie w krąg się uciszyło

I ciemniej się schmurzyły cienie,

I głośniej się zastrumieniło

W powietrzu piersi twojej tchnienie.

 

Krótko skroś zwiewne story okien

Lał się mrok nocy aksamitny

I z twym rozwianym, sennym lokiem

Igrał rój marzeń nieuchwytny.

 

I cicho, zwiewnie, strumieniście,

Jakby wietrzykiem je przywiało,

Lekko jak dym, liliowomgliście

Coś nagle oknem przyleciało.

 

Oto niewidką przesmyrgnęło,

Mknąc po kobiercach ciemno mżących,

Oto się czepiać kołdry jęło

I wspina się po fałdach drżących.

 

Oto jak żmijka podpełzając

Ono na łoże twe się wspięło,

Oto, jak wstęga powiewając,

Wśród kotar już się rozwinęło.

 

Wtem światłem żywotrzepotliwym

Dziewczęcych piersi twych dotyka

I krzykiem swym rumianym, żywym,

Jedwabne rzęsy twe odmyka.

Przełożył
Włodzimierz Siobodnik