Wiersz miłosny Franciszka Karpińskiego pod tytułem Trzeba się kochać

Trzeba się kochać

Trzeba się kochać słodka Rozyno,

Póki rzeźwiejsze lata nie miną,

Na to ci serce i piękność dana,

Żebyś kochała, była kochana.

 

Trzeba się kochać, wszystko ci gada,

Co tylko żyje, co sobą włada,

Temi prawami rządzi się wiecznie;

Trzeba się kochać, trzeba koniecznie.

 

Kiedy się trafią oczy przychylne,

Wprzód się szukają przez drogi mylne,

Potem zdybane niby niechcący,

Rozpalają się w płomień gorący.

 

Zaraz się zwierzą swej tajemnicy,

Źrenica mówi cicho źrenicy,

Co serca słyszą, a nikt na stronie,

To przyjacielskie stwierdzają dłonie.

 

Prawda, że czasem miłość dokuczy,

Nie śpi, nie jada, troszcze się, mruczy:

A i wtenczas, kiedy ją kląłem,

Czułem, że była moim żywiołem.

 

Miłość sprowadza ludzi w gromady,

Matka pokoju, zabrania zwady,

Miłość pociechą w życiu jedyną,

Trzeba się kochać słodka Rozyno.