Wiersz miłosny Georga Kreislera pod tytułem Cudowna kobieta

Cudowna kobieta

Cudowna kobieta! Boska kobieta!

Na sam widok jej czuję się jak poeta.

Cudowna kobieta! Jedyna kobieta!

Tylko że, niestety, nie umie gotować.

 

I górną, i dolną ma dychotomię

I jak walc Straussa anatomię,

I geografię swoją ma, i fizjonomię,

Tylko że, niestety, nie umie czytać.

 

A ja obiecałem wszak swej mamusi,

że moja przyszła gotować musi.

A tatusiowi, bo zacząłby zgrzytać,

że będzie też umiała czytać.

Więc bez obrazy dla ich świętej pamięci:

co robić, skoro taka mnie nęci?

 

Cudowna kobieta! Szał nie kobieta!

W dodatku ta moralna zaleta,

Że przy niej w domu sypiam jak asceta!

Tylko że, niestety, nie umie pisać.

 

Ma lewą stronę i prawą stronę,

a obie z sobą przepysznie zgodzone.

Jest cała jak te rewolucje natchnione,

tylko że, niestety, nie umie myśleć.

 

O mój Boże, gdybyś mi dał takie ciało

jak ona, tylko żeby jeszcze myślało!

Bo że gotować nie umie, to mało,

bo dać jej książkę kucharską, to znów

nie przeczyta jej! Przeto bez słów

przyglądam się jej w posępnej zadumie.

Nie umie czytać ani pisać,

nie umie gotować, nie umie myśleć,

więc pytam się: co ona umie?

 

Cudowna kobieta! Co za kobieta!

Opisując ją czuję się jak analfabeta.

Cudowna kobieta! Skarb nie kobieta!

Tylko że, niestety, nie umie tańczyć.

 

Ma przednią część i tylną, ma obie,

jak ta w przód, to ta w tył sterczy sobie.

Kocham obie, bo dają mi szczęście,

tylko że, niestety, nie umie śpiewać.

 

Mógłbym ją zapisać na komplety,

żeby się nauczyła na przykład śpiewać.

Ale to by się dopiero zaczęło, bo jakby

już umiała śpiewać, to i tak by

nie umiała znowu tańczyć, niestety.

 

Nie umie śpiewać ani tańczyć,

ani czytać, ani pisać,

ani myśleć, ani gotować nie umie,

a ja chodzę już od tygodni w zadumie:

Czy cudowna kobieta jest taka?

Cudowna kobieta!

Austria
Z niemieckiego przełożył
Robert Stiller