Wiersz miłosny Georgesa Rodenbacha pod tytułem Nieobecność

Nieobecność

Tak, nieobecność czyni swoje. Kiedy pani

Spojrzała potem na mnie, bez łez, obojętnie,

Była to już jedynie nieczułość bez granic,

Posąg na grobie mojej miłości, tak pięknej.

 

A kiedy, by w jej sercu rozniecić wspomnienia,

Chciałem mówić o szczęściu dawnych naszych losów,

W serce jej, niby w studnię, wpadły echa brzmienia

Mych słów, i znikło wkrótce drżenie mego głosu.

Przełożyła
Jadwiga Dackiewicz