Wiersz miłosny Gustava Adolfa Becquera pod tytułem Powrócą znowu czarne jaskółki

Powrócą znowu czarne jaskółki

Powrócą znowu czarne jaskółki

I gniazda zawieszą na twoim balkonie,

I znowu skrzydłami o szyby igrając

Tak jak niegdyś, zadzwonią;

 

Ale te, co w locie się zatrzymywały,

By przy tobie, pięknej, mnie widzieć szczęśliwym,

Te, które nasze imiona poznały —

Już nie powrócą nigdy!

 

Powrócą znowu gęste wiciokrzewy

I w twoim ogrodzie będą mur oplatać,

I znowu wieczorem, a jeszcze piękniejsze,

Porozchylają kwiaty;

 

Ale owa perlistość rosy,

Której krople opadając lśniły

Drżące jak łzy, co je dzień roni —

Już nie powróci nigdy!

 

Powrócą słowa miłości płomienne

I znowu będą w twoich uszach dźwięczeć;

I ze snu głębokiego twe serce

Może zbudzi się jeszcze;

 

Ale w niemym podziwie i tak pokornie,

Jak przed ołtarzem czci się tylko Boga,

Jak ja ciebie kochałem, wierz mi —

Nikt cię tak nie pokocha!

Przełożył Jan Zych