Mówię: Boleję za tobą
Hafiz
Mówię: Boleję za tobą.
Powiada: Boleść twa minie.
Mówię: Bądź moim księżycem.
Powiada: Jeżeli wzejdzie.
Mówię: U zakochanych
ucz się cnoty wiary.
Powiada: Księżycolicych
mniej obchodzą te sprawy.
Mówię: Do twego obrazu
niech wiedzie mnie droga mych oczu.
Powiada: Idący nocą
podchodzą inną drogą.
Mówię: Zapach twych włosów
świat mój uczynił zdrożnym.
Powiada: Gdybyś znał go,
on by ci wskazał drogę.
Mówię: Rozkoszny zapach
przynosi mi powiew poranny.
Powiada: Chłodny wietrzyk
dmucha z uliczki kochanej.
Mówię: Smak twych rubinów
zabija mnie pragnieniem.
Powiada: Uczyń się sługą,
to napój dla wiernych poddanych.
Mówię: Kiedy twe serce
w miłości zapragnie pokoju?
Powiada: Nie mów nikomu,
póki nie przyjdzie pora.
Mówię: Chwilę miłości
widzisz, kiedy przemija.
Powiada: Ciszej, Hafizie,
ten smutek także minie.
Przełożył
Władysław Dulęba