Wiersz miłosny Heleny Raszki pod tytułem Głośniej radio

Głośniej radio

córeczce

 

Szept zegara

przebiega ciszy klawisze,

przestrzeń dnia

wypełnia muzykę sekund.

Głośniej, radio —

żeby nie słyszeć

jak melodia mrze

wpół oddechu.

Głośniej radio —

żeby zagłuszyć

akordy lęku

— szmery w twym sercu —

moja maleńka,

moja maleńka —

moje źródełko

wśród suszy.