Wiersz miłosny Hinduskiej poezji miłosnej pod tytułem O zwątpieniu

O zwątpieniu

Przyjaciółka

 

Tylko wówczas niewiasta swą dharmę wykona,

Gdy maż w sercu swym miejsce ma dla niej.

 

Na deszcz czeka pustynia wilgoci spragniona,

A kobieta — na wielkie kochanie.

 

Do wdzięczności bezmiernej poczuwa się ona,

Jeśli mąż odwzajemnia jej miłość.

 

A jeśli uczuciem nie bywa darzona,

Bacz, by serce się w niej nie spaliło.

 

Jeśli mąż nie chce zwracać pobranej miłości,

Jakże może mu ufać niewiasta?

 

Gorzka jest niespłacona wciąż część należności,

Z której góra uprzedzeń wyrasta.

 

Czemu Dawca kochania ją tak umiłował,

Że wyróżnia zdolnością lubienia?

 

Któż jest bardziej nieszczęsny niż ta białogłowa

Wsłuchująca się w otchłań milczenia?

 

Może czasem usłyszy z bezdennej otchłani

Garstkę nowin o władcy jej duszy.

 

Wrzące serce podąża doń przez oceany,

Które chyba swym żarem osuszy.

Przełożył
Bohdan Gębarski